[agnieska]

Napisane przez mckabi

U mnie skrobia i filtr bardzo dobrze schodzi, ale używam żelu z SLS Clearasil total control, delikatny żel myjący. Na prawdę jest łagodny, nie szczypie w oczy i cudnie pachnie, no ale ten SLS. Już mam go na wyczerpaniu i zakupiłam żel z Fiomedu, bo myślałam, że nie ma SLS, ale jednak ma Co prawda w środku składu, nie na początku, ale zawsze. No nic, napiszę później jak się sprawuje.

Ja też się pod tym względem przejechałam na Fitomedzie Mckabi, jeśli potrzebujesz czegoś antybakteryjnego bez SLSów to może żel Dermedica z serii Acne Expert? Teraz chyba poprawili skład, może nie szczypie w oczy tak jak kiedyś (za to go bardzo bardzo nie lubię, wysmarowałam mu wstrętną opinię - jestem soczewkowcem, rano muszę zakraplać oczy żeby mieć komfort noszenia soczewek, a tu taki klops - czerwone i łzawiące patrzałki).

Napisane przez beoneself

A znacie jakiś żel czy coś bez SLS, który zmyje tusz do rzęs, tak dobrze jak kostka Dove? Bo ja się bezczelnie myję mydłem i mam nadzieję, że krzywdy sobie nie robię - podrażnienia nie zauważyłam (tylko suchą skórę), ba, bo micelarnym Biodermy jestem cała czerwona
A myję się Dove, bo nienawidzę zmywać makijażu oczu wacikiem, nie umiem się przekonać Próbowałam micelarnym, rozmaitymi mleczkami... a odnoszę wrażenie, że skórę wokół oczu mam bardziej podrażnioną tym zawziętym tarciem niż po mydle...
I bądź tu mądry, co począć?

Spróbuj płynu Sephory - sprzedają też w takich małych buteleczkach, więc jeśli Cię podrażni to wiele nie stracisz a ja go uwielbiam, bo jako jedyny przy moich wariacjach makijażowych w wolne wieczory nie podrażnia mi skóry wokół oka, gdy po raz kolejny zmywam cienie. Mleczek spróbuj używać jak żeli do twarzy - nalewasz na dłoń, mieszasz nieco drugą i masujesz buzię. A ze zmywających niewodoodporny makijaż polecam dwa - Erisu do wrażliwej bez SLSów (ma dwie wersje: Lirene z prefumami i Pharmacerisie A bez perfum) oraz jedyny próbowany z Schellera, ale nie ostatni - z algami