[zarzyczka]

Witajcie Przychodzi w życiu każdego człowieka taki czas... kiedy ma dosyć chowania do szuflady tego, co robi. :P
Od dawna juz przymierzalam się do pokazania Wam moich (po)tworków, a że dzisiaj jest ładna słoneczna pogoda i przekupiłam brata żeby mi użyczył komórki, zrobiłam sesję i oto i one
Zaczynamy od chronologicznie najstarszych... A co! Pokaże Wam Pośmiejcie się razem ze mną Tak wyglądał początek mojej przygody z decou.
Na początku chciałam się przekonać czy jest sens inwestować w materiały, czy mi to w ogóle będzie jako tako szło... Wiec wydrukowałam motyw na papierze śniadaniowym (cudownie się rozmazał...), na pierwszy ogień poszedł starutki komplecik: solniczka i pieprzniczka.
Pudełko na serwetki to też pierwsze próby, jest tekturowe, więc już się dosyć sfatygowało, ale mimo to lubie go bo ma idealne wymiary do przechowywania serwetek (no mogłoby być trochę wyższe bo teraz już moje zbiory się w nim nie mieszczą :P )
Następne w kolejności pudełeczko po czymś jadalnym..nie pamiętam co to było ( tu już przyszło zamówienie serwetkowe )
No i serdusko po mon cheri...
Enjoy