Natii, wysyłek fizyczny związany ze wzmożoną tłocznią brzuszną podczas porodu może powodować różne komplikacje, ale nie ma wpływu na zmianę długości gałki ocznej, a co za tym idzie na zmianę refrakcji oka i powrót wady.
W przypadku osób z większą wadą wzroku przed porodem lekarz okulista bada pacjentkę i przeprowadza z nią szczegółowy wywiad z uwzględnieniem, czy w rodzinie były przypadki okołoporodowych komplikacji okulistycznych, odklejenia siatkówki i inne. Lekarz ocenia również szczegółowo dno oka, stan siatkówki i ciśnienie wewnątrzgałkowe. Jeżeli parametry są wątpliwe lub wywiad z pacjentką niekorzysty, nie zaleca się porodu siłami natury, ale cesarskie cięcie (jeżeli wywiad jest niekorzystny, nie powinno się również kwalifikować pacjenta do zabiegu laserowego).
Zmiany związane z pogorszeniem widzenia po porodzie są najczęściej związane ze zmianą gospodarki hormonalnej lub zwiększeniem ciśnienia wewnątrzgałkowego i mogą dotyczyć każdej rodzącej kobiety. Osoba po zabiegu laserowej korekty nie ma większych predyspozycji do zmian hormonalnych niż każda inna pacjentka.
Zapewne słyszałaś o kobietach, które po porodzie miały np. przekrwione gałki oczne lub pojawiły im się wady wzroku i nie były to wcale kobiety po zabiegu laserowej korekty. Tego typu "komplikacje" mogą dotyczyć każdej z nas.
I jeszcze jedno. To nie jest zabieg dla wszystkich. Czasami pacjenci są kwalifikowani masowo do zabiegów, pomimo iz tak naprawdę nie powinni być operowani - i tego zdecydowanie należy się wystrzegać. Dobra kwalifikacja to podstawa, która pozwoli na uniknięcie ewentualnych problemów w przyszłości.
Z racji wykonywanego zawodu śledzę na bieżąco wszystkie informacje w prasie, które dotyczą zabiegów chirurgii refrakcyjnej i wierz mi Natii, to co dziennikarze niekiedy wypisują (nawet w czasopismach, które wydawałoby się są związane ze zdrowiem) woła niekiedy o pomstę do nieba!
No dobra - troche się za bardzo rozpisałam
Pozdrawiam.