[MARTECZKA]

sicily D&G - mydełko w PRLowskiej toalecie,dokładnie - u mnie w przedszkolu, w siatce ażurowej po cebuli chyba,obwiązane wokół kranu, jak sztućce na łańcuchu w "Misiu"(albo "Rozmowach kontrolowanych" - nie pamiętam!) - żeby nikt nie ukradł. Tak pachniało.

EAU DE MERVEILLES - cudowna,rześka,chłodna bryza,żeglowanie po gładkiej,spokojnej tafli,delikatne promienie słońca,poranek.

OPIUM - kawał życia za sobą,wiele trudnych doswiadczeń,duma, siwy kok,pierścień z rubinem,trochę smutek,nostalgia,ale też upór,konsekwencja,pogodze nie ze sobą,spokój.

ONE - prostota,dżinsy i biały podkoszulek,młodość,zakoc hanie,beztroska

JIL SANDER No.4 - podniosłosć, elegancja, chłód,a z drugiej strony wulkan namiętności,ekstaza,pożąd anie, zadrapania i ugryzienia na skórze

D&G CZERWONE - płyn do czyszczenia podłóg

LOLITA - marcepanowe czekoladki

BANDIT - najpierw męska woda po goleniu,potem piękne przydymione,cygarowe akordy, głębokie skórzane fotele,spokój,władza,równ owaga

FRACAS - chińskie gumki do mazania