[havana]

Ja zamówiłam w ciemno pełnowymiarowe opakowania golden pale i golden fair. Coś mi mówiło, że jeden będzie za jasny, drugi za ciemny no i faktycznie miałam rację, zmieszane dają idealny dla mnie kolor Ale możecie wyobrazić sobie moją minę, gdy od razu po otrzymaniu przesyłki paćnęłam grubszą warstwę na nadgarstek i zobaczyłam ten blask myślę sobie, gdzie tam takie coś na tłustą skórę To było w czwartek, jeszcze wieczorem przetestowałam go na twarzy, od piątku używam codziennie i szczerze muszę przyznać, że jestem bardzo zadowolona.
Kryje przyzwoicie, może troszkę słabiej niż Pixie CdL i CP, ale pomimo tego skóra jakoś tak ładnie wygląda, ciężko mi opisać o co chodzi. I nawet wydaje się faktycznie matowić, do tej pory używałam kryjących formuł bo jakoś nigdy nie wierzyłam w zauważalne działanie matujące sypkiego podkładu na tak tłustej skórze. Uznałam że to będzie najwyżej 20 min. matu dłużej kosztem gorszego krycia Oczywiście puder matujący nadal jest moim wielkim przyjacielem, ale nawet kiedy zacznę się świecić to nie mam na twarzy warstwy smalcowatej mazi. Mam nadzieję, że to nie jest tylko krótkotrwała reakcja na nowy kosmetyk. Jak docisnę chusteczkę, to sebum się wchłania, a podkład zostaje na twarzy. Nie robi się ciasto, nie ciemnieje. Po 10 godzinach trochę się ściera, ale też jakoś tak "ładnie".
Zamówiłam też próbkę pudru matującego, ale jeszcze nie wiem czy go lubię. Chyba bardziej odpowiada moja autorska mieszanka choć musiałabym kiedyś używać przez cały dzień tylko Neauty, żeby móc go obiektywnie ocenić. Próbki bazy i rozświetlacza dostałam gratis, ale brak luźnego dnia, żeby w spokoju potestować. Boję się ryzykować konieczność błyskawicznego zmywania makijażu i nakładania na nowo