[magda1kw]

Polecam Welle Koleston. Farbowałam nią 2 razy. Raz u fryzjerki a raz sama w domu, za każdym razem byłam zadowolona z efektu. Farba nie śmierdzi, po połączeniu z utleniaczem ma taki śmieszny pomarańczowy kolor, który po nałożeniu ciemnieje ( w przypadku koloru "gorzka czekolada nr. 4/77). Jest gęsta więc wygodnie sie ją nakłada. Kolory ( brązy) wychodzą bardzo głębokie, włosy błyszczą ... rewelacja.
Jeśli chodzi o farbowanie w domu profesjonalnymi farbami ... cóż, są dwie różnice :
1. u fryzjerki zawsze lub zwykle dodatkowo podcinamy włosy przed koloryzacją lub po, wtedy pozbywamy się suchych końcówek i włosy wyglądają na zdrowsze.
2. Nie musimy martwić się ewntualnymi zabrudzeniami ( w przypadku ciemnych kolorów to sprawa dość istotna )
A tak poza tym to polecam
A koszta : ja wydałam za pierwszym razem sporo: farba ok 32 zł, 60 ml. Utleniacz 1l -11 zł, Zestaw kosmetyków Goldwella do włosów koloryzowanych ( szampon, odżywka i lotion ) -120zł.
Z tym że następna moja koloryzacja wyniesie juz tylko 32zł!! I kolejna kolejna i jeszcze kolejna też