[Świniaczek]

Napisane przez rambo

1. Rimmel Recover - lekki (akurat na lato), ładnie rożswietla (o ile to lubisz), nie podkreśla suchych skórek, lekko naiwlża,nie ma mowy o masce, mnie troszkę uczulił

Też myślałam, że uczula, bo przez pierwsze dwa dni używania mi kilka krostek wyszło, ale po tygodniu zniknęły wszystkie wągry z noska ( ) i zero jakichkolwiek wyprysków czy czegoś takiego od "tamtego" tygodnia

No ale to faktycznie wszystko zależy od cery, ja mam suchą ale nie wrażliwą a i tak coś tam powychodziło, ale nie wiem do teraz czy od podkładu czy dlatego że przed okresem byłam (a nigdy mi przed okresem nic nie wychodziło).


A do cery suchej to ja po prostu odradzam jakiekolwiek matujące podkłady, bo niektóre nawet wysuszają :/ Z mojego doświadczenia z podkładami (a jest małe) i kilku znajomych zauważyłam, że podkład matujący niezależnie od tego czy tani czy drogi podkreśla bardzo mocno jakiekolwiek skórki suche i nie daje się na suchej skórze porządnie rozprowadzić , ja mam mały problem z Recoverem (niesamowicie lekkim) nawet pod tym względem, bo moja skóra wchłania wszelkie kremy w tempie maksymalnym i nawet jak od razu po nałożeniu kremu chcę twarz zrobić podkładem, to kilka skórek się ujawnia, ale znikają dosyć prędko, bo widocznie podkład nawilża