[Ellen_Ripley]

Jednym będzie pisanie przypadkiem i na luzie, innym nie. Znam dziewczyny, które gdzie nie pójdą, tam kogoś poznają i są podrywane, a znam i takie, które nigdy nic choćby nie wiem jak się uśmiechały i zagadywały. Mnie się może z cztery razy w życiu zdarzyło, żeby facet mnie gdzieś tam konkretnie zagadał randkowo poznawszy po prostu w barze, czy w jakimś miejscu publicznym. Konkretnie w sensie, że się umówiliśmy potem, a nie że tylko numer chciał i nic poza tym. A żyję dużo dłużej, niż Ty. Także wiesz, wykorzystuj różne możliwości. Nie zdawał się tylko na ślepy los, bo to może nie nastąpić.