Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - najfajniejszy komplement jakim was obdarzono i totalny antykomplement
Podgląd pojedynczej wiadomości

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2005-12-18, 23:53   #144
cukierasek
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 378
Dot.: najfajniejszy komplement jakim was obdarzono i totalny antykomplement

Heh ja sobie kilka przypomniałam komplementów i fajnych sytuacji...
wiec w zeszłe ferie byłam u taty w Londynie i czesto wieczorami wychodziłam sobie do kafejki internetowej i 1 sytuacja: siedze sobie przy komputerze... i słysze ktoś wchodzi... był to mezczyzna wiek mniej wiecej 35-40 lat ( ja mam 16) ale całkiem przystojny, wysoki, ciemne włosy oczy- wyglądał na włocha, bynajmniej nie anglik... ale szczegolnej uwagi nie zwrocilam na niego i zajełam sia dlaje robieniem czegos na komputerze... jakieś 5 minut później widze stoi jakies kilka metrów odemnie i rozmawia z tym co obsługuje tą kafejke co chwile zerkając w moja strone ale oczywiscie nic nie skumałam i dalej byłam zajeta swoimi sprawami... chwile poźniej zauwazylam ze wychodzi... ale... nagle przy drzwiach wyjściowych słysze takie głośne westchnięcie i excuse me... wtedy kazdy sie odrocił bo nie wiadomo do kogo było to kirowane... popatrzyła sie na mnie i mówi... You are beautiful... hehe normalnie mnie zatkało i troche głupio mi sie zrobiło bo kazdy na mnie spojzał... 2 sytuacja: oczywiscie kawiarenka siedze sobie i nagle podchodzi jakiś murzyn ( ok 23-25 lat) bierze kszesełko przysówa do mojego i przedstawia sie, zaczeliśmy gadac... ja dośc kiepsko mówie po angielsku ale dogadywalismy sie... chciał mnie zaprosić na drinka, potem do domu ( niby pokazac mieszkanie) ja odmawiałam... wiec spytal sie czy mam nr tel.. powiedzialam ze nie wiec moze jakis mail... oczywicie powiedzialam ze nie mam... zrbil smutną mine i powiedzial ze musi isć... wiec sie pozeganlismy i na koniec powiedzial ze juz wie na czyje podobieństwo bedzie szukał swojej kobiety... ( oczywiscie pod czas rozmowy nie zrozumialam tego... dopiero w domu tata mi przetłumaczył) zrobiło mi sie bardzo miło a trzeba przyznac ze taki zły nie był... i miał sliczne białe ząbki achh no i 3 sytuacja hehe dośc śmieszna.. oczywiscie to samo miejsce( mozna tam spotkac ciekawych ludzi hehe) wszedło 2 mezczyzn... raczej niezbyt urodziwi tacy przed 30-stką... siadają kilka stanowisk dalej i sie kłuca... co prawda nie słyszałam o co ale patrzyli co troche w moją strone... po chwili jeden z nich wstaje i idzie w moja strone i mówi po polsku... polka prawda? ja z usmiechem mówie ze tak... i poprosił mnie o pomoc chodziło o jakąs strone internetową... chwile pozniej wrociłam na swoje miejsce i słysze jak jedne mówi do drugiego... widzisz!!!??? mówiełem!! Polka! bo gdzie bys tu taka ładną znalzał heheh... 4 sytuacja juz w Polsce wracałam z supermarketu i na przystanku po drugiej stronie ulicy sziedziało 2 kolesi ( wiek 17-19 lat)
i tak sie na mnie ostendacyjnie gapili ze az mi głupio było ale nic szłam dalej... tak mnie ciekawosc zrzerała czy dalej sie gapią że sie odwrociałm i oczywiscie cały czas a ze byłam juz dosc daleko to jedne z nich siedząc mocna sie wychylal zeby mnie dostrzec jeszcze... strasznie mnie to rozbawiło i myślam ze juz normalnie wróce do domu bez takic sytuacji... ale nie... widze jedzie autobus i przeszłam koło przystanku oni oczywiscie byli w tym autobusie i stali przy szybie... patrze a jeden z nich przystawia jakis notes albo zeszty niewiem... do szyby a na kartce:" zadzwoń do mnie!!! i nr tel.******* plissssssss" zaczełam sie niemiłosiernie śmiac pomachałam i poszłam dalej... no a taka sytuacja hmm która srednio mi sie spodobała... to było na przystanku wracałam ze szkoły... i stoimy w kilka osob... i moj kolega ktory nie widzial mnie kilka miesiecy sie wydarł... Paulina ty schudłaś w końcu... i bardzo dobrze!!! a wczesniej wclae nie byłam gruba hehe ech i to na tyle chyba
cukierasek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując