[misanusia]

A u mnie jutro minie calutki tydzien jak się łuszczę , jako, że to moja pierwsza przygoda z kwasami, trochę sie przeraziłam siłą drugiego podejścia. Z brody i z okolic nosa stracilam chyba z 3 warstwy naskórka, więc póki co czekam, aż poważne zaczerwienienie opuści moje lico.

Końcowy efekt ocenię jak pozbędę się zaczerwienienia oraz reszty skórek, jednak juz dziś mogę stwierdzić, że pory stały sie troszkę mniej widoczne.

Moją prawdziwą zmorą sa blizny potrądzikowe, dziewczyny, któras z was wspomniała, a raczej zapytała , że na takie utrapienia lepszy jest kwas glikolowy, czy ktos już go wypróbował? Jak się go stosuje no i jakie są efekty? poradzicie miłe doświadczone