Dot.: Ktoś się tu prosi o bana...
A czy Ty, drogi Sossen, nie potraktowałbyś inaczej osoby, którą znasz i która wszedłszy w próg Twojego domu nawrzeszczałaby na Ciebie, niż osoby, której nie znasz, a zachowałaby się w taki sam sposób? Tak to już jest, że jak kogoś znamy bliżej to traktujemy go inaczej, niż osobę obcą, zwłaszcza, gdy ta obca osoba nie ma ochoty nawet zapoznać się z regulaminem tego miejsca, a pobyt swój tutaj zaczyna od personalnych wycieczek, wrzasków i ciskania się, zamiast grzecznie powiedzieć "dzień dobry".
|