[snowhitee]

1.Garnier color naturals 111, mniej więcej tydzień po farbowaniu, kolor zaraz po nałożeniu bardzo popielaty, jednak po 2-3 myciach wypłukał się do jaśniutkiego blondu jak widać na zdjęciu, nie żółkł i odrost dobrze pokryty.
2. Safira kwiat wanilli, ładny naturalny słoneczny odcień blondu, odrost dobrze pokryty,
3.Loreal excellence 10.21, kładziony na włosy wcześniej rozjaśnione z baleyagem, właściwie tylko lekko muśnięte kolorem, odrost złapał na kolor z pudełka (prawidłowo jednak w stosunku do rozjaśnionej długości niestety się odznacza...), kondycja włosów ok, lekko przesuszone końce.
4.Na loreal'u excellence 10.21 zrobiłam kilka pasemek z wierzchu natural&easy 522, ładny srebrzysty bardzo jasny blondzik.
5.Garnier color naturals 3 ciemny brąz, kładziony na jakąś farbę blond, wychodził bardzo ciemno wręcz czarno, jednak po kilku myciach wypłukiwał się do tego ciemnego brązu, odrost ładnie pokryty, włosy pamiętam zawsze były w świetnej kondycji, bardzo błyszczące i miękkie

Wszystkie te farby były kładzione na już farbowane włosy na jakiś odcień blondu, niestety już nie pamiętam od czego zaczynałam Mój naturalny kolor to średni blond.