[kinga(kinia)]

Wiadomo wiosna, kwiecien itd dni i minimalna chec zmiany przychodzi tak samo jak cieplejsze dni. Najlatwiej jest zaczac od wlosow. Szczerze piszac jakos ostatnio mnie te moje wlosy tak denerwuja, ze poprostu musze je sciac, bo inaczej to jakies furi dostane
No i na tym etapie powstaje kolejny ciag pytan. Czy tak jak zawsze (patrz zdj 3) czy moze jakos inaczej? Jednak mysle, ze moje cienkie i oslabione wloski nie przezyja dosc dobrze mocnego cieniowania i codziennego ukladania. Na farbowanie i krotkie wlosy tez sie raczej nie zdecyduje. Chyba wroce do wersji lekka grzywka + lekkie cieniowanie na dole, wlosy do ramion.
Generalnie zawsze chcialam miec taka zauwazlna grzywke na bok, ale moje wlosy nie wiedziec czemu nie akcpetuja tego. Nie wiem czy to przez zle sciecie (bo tak aktualna grzywka jest chyba taka dla picu), czy moze przyczyna lezy gdzie indziej. Zastanawiam sie czy da rade zrobic tak hmm "na stale" na czole, na bok? Przy moich wlosach ktore na drugi dzien po umyciu sa juz tak jakby posklejane i potrzebuja jakiegos uczesania, ktore zywkle konczy sie zwyklym wyzszym kucykiem.
Jezlezli macie jakies pomysly to prosze podzielcie sie ze mna bo ja nie wiem co mam z ta grzywka i z tymi wlosami robic.

P.S. legenda
1 zdj --> najbardziej aktualne zdjecie(tak mniej wiecej teraz wygladaja moje wlosy)
2 zdj --> wigilia, kuzynka ktora chce byc fryzierka wyczarowala cos takiego
3 zdj --> w miate ktotko po wizycie u fryziera, taka chce chyba fryzurke
4 zdj --> sylwester, tak wygladam na codzien
5 zdj --> moze powroce do takiego trybu, z przedzialkiem na bok ale bez niczgo co ma przypoomniac grzywke?
6 zdj --> ogolna moja drobna sylwetka