[cathy]

Napisane przez Lorri

Ja bym się nie śmiała z tego dymku. Krzemionka jest mocno mikronizowana, bardzo lotna i naprawdę trudno uniknąć jej wdychania przy malowaniu. A konsekwencje zdrowotne regularnej ekspozycji na pył krzemionkowy... . Cóż, talk jest o niebo bezpieczniejszy.

kurczę, gdybym wiedziała, ze moje określenie "śmieszny dymek" wzbudzi aż taką dyskusję na temat szkodliwości wdychania krzemionki, to powstrzymałabym się Ale on naprawdę jest ciekawy- wygląda jak dymek. Zresztą, jako osoba, która wypala paczkę fajek dziennie (tak, tak, wiem- fuj, ble, ohydne, paskudne i w ogóle- chyba jestem jedyną osobą na mineralnym, która pali ), jakoś mnie to wdychanie pyłku specjalnie nie wzrusza.. Sorry, ale takie są fakty - więcej szkodliwych substancji wdycham jednego dnia przez papierosy niż pewnie używając krzemionki przez tygodnie...

Napisane przez jmw

cathy - przepiękny makijaż oka, niby mam takie kolory cieni i kolor oczu też się zgadza w miarę, ale efekt hmmm nieporównywalny (mnie chyba nigdy tak nie wyjdzie )
Mam pytanie do Ciebie i do innych użytkowniczek krzemionki - czy ona dobrze utrzymuje mat, zależy mi szczególnie na porównaniu do skrobi kukurydzianej, dryflo albo Hauschki?
Mnie dobrze służy skrobia kukurydziana /obecnie w postaci Finishing Dust EDM/ (cera mieszana, 30+) i zastanawiam się czy napalać się na tę krzemionkę czy nie?

dziękuję Ci bardzo - oceny makijażu się nie spodziewałam, bo był robiony na szybko, żeby pokazac kiedyś dziewczynom na oku nowy cien NYX-a, a teraz, żeby pokazać, jak krzemionka dziwnie zachowała się pod wpływem błysku lampy...

Ja też mam cerę mieszaną 30+ i mi nigdy skrobia jakoś specjalnie nie służyła (choć eksperymentowałam tylko ze skrobią modyfikowaną z mazideł DRY- FLO), może po prostu nie nauczyłam się jej nakładać, ale zawsze miałam wrażenie, że strasznie sztucznie wyglądam i jakieś dziwne ciasto mi się po jakimś czasie na twarzy robiło.. Koszmarne doświadczenie jak dla mnie A krzemionka na mojej twarzy zachowuje się zupełnie inaczej- dużo lepiej niż skrobia z mazideł wymieszana z jedwabiem w proszku, choć poślizg odrobinę podobny (ale tylko podobny). Ja jednak zdecydowanie wolę krzemionkę.

Wracając do tematu buff'd- wiem na pewno, że fanką ich pigmentów nie zostanę na pewno.. Spodziewałam się lepszego krycia, intensywniejszego koloru.. Sama nazwa pigment moim zdaniem do czegoś zobowiązuje.. Sprawdzę jeszcze jutro w ciągu dnia, ale testy na ręku wypadły baaardzo blado.. A szkoda, bo jeden kolorem naprawdę przecudny.. Potem dodam fotki i opis jakiś