[Dorka]

A ja właśnie biegam z takimi klamrami na obu największych paznokciach.
Mam wrastające paznokcie (właściwie miałam). Palce bolały mnie już po 2 tygodniach od wizyty u pedikiurzystki. A co się działo w czasie wycinania... No bolało bardzo. Raz czy dwa to nawet miałam zimny pot na całym ciele z bólu. Poważnie. Okropieństwo a chirurga się bałam szczególnie, że słyszałam, iż niestety czasami paznokcie po pewnym czasie znowu wrastają a jest to bolesny zabieg.
Aż znalazłam klamry w sklepie i moja kosmetyczka mi je założyła.
Pierwszą klamrę miała założoną pod koniec sierpnia 2002 roku. Kolejne zakładała mi tak mniej więcej co 2 miesiące bo tak mi odrastał paznokieć i było miejsce na kolejną klamrę. W tej chwili jest o niebo lepiej od jakiś 3 miesięcy wcale nie mam wycinanych głęboko paznokci. Czyli zero bólu.
Można kupić klamry do których potrzebny jest klej (ja mam takie) i można je dowolnie przycinać jeśli są zbyt długie. Kosztują 105 zł za 10 klamerek w sklepie w Warszawie.
Są jeszcze klamry z silikonem czyli nie trzeba kleju z tym że: po pierwsze są sporo droższe (nie pamiętam dokładnie ile kosztują), a po drugie moja kosmetyczka powiedziała mi że niestety ze względu na ten silikon nie można ich przycinać czyli trzeba kupić bardzo dokładny rozmiar.
Klamry z oddzielnym klejem są OK z tym, że (w każdym razie u mnie) odklejają się na bokach. Paznokieć tak silnie ciągnie a jednocześnie klamra też że niestety klej nie wytrzymuje. Ja je mam po prostu doklejane.
Myślę, że jeszcze jedna klamra i bedzie dosyć, ale pewnie do lata jeszcze będzie mi je widać bo paznokcie wolno rosną.