Naprawdę warto wypróbować
Ślicznie razem wyglądają. Ja kupiłam tonizujące, ale dałam kuzynowi, bo coś ze skórą mu się dzieje od zwykłych mydeł i żeli, więc niecierpliwie czekam na recki.
Mam jeszcze próbkę kremu na noc i maski z tej serii, też jestem ich ciekawa.
Tak, miałam toner i lotion w wersji original i tak myślę, że do lotionu wrócę, a tonik to chyba tylko w miniaturce zamówię, ale tylko ze względu a cenę. Obydwa produkty nawilżają bardzo dobrze, wygładzają skórę, nie podrażniają. Pierwsze użycia to było wielkie wow dla skóry, potem już się przyzwyczaiła, ale nadal oceniam bardzo dobrze.
Ja mam zupełnie inne odczucia po tej piance, zdziwiłam się, bo jakbym słuchała o zupełnie innym produkcie. Dla mnie jest delikatna, ale dobrze oczyszcza (sprawdzałam micelem), skóra jest gładka, wręcz ukojona. Przypomina mi pierwszy cleanser arganowy 100% pure (potem coś zmienili i to już nie jest ten produkt), z tym, że kremopianka Whamisy jest jeszcze lepsza. Używam z pięć dni, rano i wieczorem i jeśli nadal będzie tak działać, to na pewno kupię duże op.