[katrina]

Czuję się trochę dziwnie pisząć to, bo byłam sceptyczna, ale... trzy dni temu spróbowałam mąki ziemniaczanej polecanej w innym wątku i na forum Basi - i jest to chyba najlepiej matująca rzecz, z jaką się zetknęłam. Tyle, że nie daje żądnego krycia i żadnego koloru ani rozświetlania, jeśli komuś o to chodzi. I wydaje mi się, sądząc z wypowiedzi innych, że znaczenie ma jakość pędzla/sposób nakładania, ja akurat mam znakomity pędzel. No i mam obawy, jak może się zachowywać np. podczas deszczu. Ale matuje świetnie.
Z pudrów prasowanych doskonale matuje matujący Lancome'a, zapomniałam nazwy, ale też wysusza i to wyraźnie.
W każdym razie mąkę można wypróbowac, to nic nie kosztuje.