Dot.: Dobry, sypki puder matujacy pilnie poszukiwany !!!
A ja was dziewczyny zaskoczę: najlepiej matującym specyfikiem świata jest mąka kartoflana. Używam teraz potwornie tustego blokera. Moim zdaniem nie ma na świecie nic bardziej tłustego niż tłusty bloker (mój ma konsystencję Ramy w płynie, takiej do smażenia). Próbowałam go matować pudrem Clinique, ocenianym na KWC jako doskonale matujący i świeciłam się mimo to straszliwie. Aż w końcu postanowiłam tak na próbę użyć mąki. I nigdy w życiu do zmatowienia nie będę używała niczego innego. Jest to prawdziwe KWC w tej kategorii, ponieważ: nie wysusza, nie zatyka porów, nie daje koloru na twarzy (nadaje się do każdej karnacji), trzyma się cały dzień, jest śmiesznie tania. Używa się tego tak: nabiera się na pędzel do pudru, zdmuchuje lub strzepuje nadmiar i nakłada na twarz jak puder. Efekt jest zdumiewający. Naprawdę polecam!
|