Hej dziewczyny. Przez całą zimę używałam, omijając moje naczynka, kwasu glikolowego (Triacneal) - efekty świetne, więc postanowiłam je 'kontynuuować' latem, a jako, że nie polubiłam się z wysokimi filtrami UV to postawiłam na kwasy PHA. Ich działanie znam, tylko nie wiem jednego... który wybrać ?
(( Otóż waham się między:
a.
http://www.biochemiaurody.com/sklep/tonikpha6.html
b.
http://www.zrobsobiekrem.pl/?tonik-z...ktobionowym,90
Oba to kwasy PHA, tak? Laktobionowy to jeden z rodzajów kwasów PHA - więc czym oba specyfiki się różnią?
Chciałabym dokonac wyboru ale nie wiem czym się kierować bo nie mam pojęcia czy kwas laktobionowy to to samo (w działaniu) co kwas PHA z BU
Proszę pomóżcie dziewczyny!!!
**Mam cerę z trądzikiem (zaleczony trochę), nadreaktywne, rozszerzone i popękane naczynka na policzkach, rumień = na 90 % to trądzik różowaty, baaardzo rozszerzone pory, zaskórniki, tłusta w swerze T skóra, przebarwienia i blizny po trądziku + zależy mi na nawilżeniu i profilaktyce przeciwzmarszczkowej oraz na złuszczaniu skóry - efekcie "ciągłego" peelingu, wygładzeniu skóry, rozjaśnieniu, ujednoliceniu przez to złuszczanie - który powinnam specyfik więc wybrać?
Czy Tonik z kwasem PHA 6% z BU jest "słabszy" w działaniu niż tonik z kwasem laktobionowym ze zróbsobiekrem.pl - wersja 10%?
Proszę o radę
(