2009-07-17, 14:15
|
#17
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: sklepy cynamonowe
Wiadomości: 12 503
|
Dot.: Kosmetyki mineralne Signature Minerals
Dostawa ;]
Z miejsca zakochałam się w cieniu Wild Thyme. Niestety namazałam już dzisiaj czarne kreski, więc z testów nici, choć pokusa jest ogromna. Pozostałe cienie są zabójcze, nie tylko ze względu na drobinki, ale i szalone odcienie. I tak:
* Wild Thyme to piękna, chłodna lawenda, wpadająca w szarość. Miał być mat, ale imho to satyna. Bardzo przyjemna, choć nie tak napigmentowana, jak bym sobie tego życzyła.
* Grape - śliwka przełamana złotem i czerwienią [drobinki].
* Passion - wpadająca w pomarańcz czerwień.
* Bourdeaux - czerwień bardzo winna i niesamowicie napigmentowana. Na dodatek diabelsko trwała.
Efekty maziania widać na zdjęciu.
Ponadto - róże, korektory, pudry wykończeniowe.
__________________
Between men and women there is no friendship possible.
There is passion, enmity, worship, love, but no friendship.
Oscar Wilde
|
|
|