Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Tonik z kwasem PHA 6% zestaw (BU)
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2013-06-12, 23:03   #27
inga22
Raczkowanie
 
Avatar inga22
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 73
Dot.: Tonik z kwasem PHA 6% zestaw (BU)

Postanowiłam kupić ten tonik po przeczytaniu recenzji na wizażu, wiec czas napisać, jak sprawdził się u mnie

Po tonik sięgnęłam w desperacji. Mam 29 lat, nigdy nie miałam typowego trądziku, ale tej zimy wysypało mnie jak nigdy... Stres i dotykanie na zmianę twarzy i XVII-wiecznych książek dały piorunujący efekt. Wysypka na czole + krostki w dolnej części policzków, czerwone, jątrzące się, nie chcące się goić. Dermatolog przepisał Duac, krostki niby zniknęły, ale zostały przebarwienia i coś w rodzaju płaskich strupków, które wyglądały okropnie. Pewnie bym się tym nie przejęła, ale głupio iść do ślubu w lipcu z czymś takim na twarzy, więc postanowiłam zaatakować z grubej rury

WĄGRY
Już po tygodniu zauważyłam, że wągry, których nigdy nie mogłam się pozbyć stały się znacznie mniej widoczne, zamiast czarnych kropek widać było tylko brązowe , pory zwęziły się a wszystkie "syfki" na nosie "przesunęły" się płycej. Po dwóch miesiącach nos wygląda naprawdę nieźle, skóra jest gładka, brązowe kropki widać tylko z bliska. Nie pojawiają się żadne niedoskonałości ani w strefie T ani w nieszczęsnej dolnej części policzków.

PRZEBARWIENIA I STRUPKI
Przebarwienia były dość uparte, ale po miesiącu zblakły na tyle, że da się je ukryć lekkim podkładem, po dwóch widać tylko pojedyncze świeższe strupki. Biorąc pod uwagę, że zaczynałam z plamami na połowie policzków, to prawdziwy sukces!

ZMARSZCZKI
Mam zagniecenia na czole i płytkie zmarszczki mimiczne ("uśmiechowe"). Te na czole trochę się spłyciły, ale efekt nie jest spektakularny. Wiem, że to nie serum przeciwzmarszczkowe, ale po cichu liczyłam, że będzie lepiej - zagniecenia zwykle spłycają się po dużych dawkach snu, odpoczynku i nawilżania, wiec teoretycznie nawilżające i lekko złuszczający tonik miał szansę trochę pomóc.

OGÓLNE WRAŻENIE
Skóra jest bardziej promienna, wygląda naprawdę zdrowo, zdecydowanie poprawił się jej koloryt - regularnie słyszałam od znajomych, że ładnie wyglądam, choć spędzam całe dni przy komputerze i wiecznie nie dosypiam.

I BONUS
Tonik rozwiązał problem wrastających brwi! Jestem blondynką, ale natura obdarzyła mnie grubymi, twardymi, ciemnymi brwiami, które regularnie wrastały, więc chodziłam z paskudnymi czerwonymi gulami, które paprały się tygodniami. Odkąd używam tego toniku - nie zdarzyło się to ani razu!

SPOSÓB UŻYCIA
To był mój pierwszy kontakt z kwasami, ale moja skóra nie jest szczególnie wrażliwa, więc nie odczułam żadnych nieprzyjemnych skutków. Po pierwszych użyciach czułam, że lekkie mrowienie i pieczenie w miejscach gdzie skóra była podrażniona lub przesuszona i na niezagojonych rankach. Po dwóch tygodniach cera już się przyzwyczaiła. Przyznam się bez bicia, że przez pierwszy tydzień wbrew zaleceniom stosowałam tonik codziennie, ale okazało się, że nakładany co drugi dzień działa nawet lepiej :p Najpierw aplikowałam tonik wacikiem, ale marnowała się prawie połowa, więc teraz nalewam odrobinę na dłoń i palcami rozprowadzam na twarzy.

Nie przeszkadza mi lekkie klejenie, ale niestety produkt słabo nawilża. Mimo, ze mam cerę mieszaną, po użyciu toniku skóra jest rano napięta i lekko wysuszona, więc zwykle ok. godzinę po jego użyciu stosuję krem.
Tonik jest bardzo wydajny, jestem pewna, ze wystarczy mi na więcej niż 3 miesiące (mimo, że od niedawna stosuję go też na ramiona, gdzie mam przebarwienia po rogowaceniu okołomieszkowym) .

Mam nową wersję z hydrolatem z kwiatu pomarańczy - pachnie bardzo ładnie, ale dość mocno -początkowo czułam lekkie pieczenie oczu od samych oparów, teraz już się przyzwyczaiłam.

Oceniam na mocne 5!
inga22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując