Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Plotkowy dla dietetyczek :) III
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2007-12-25, 12:33   #3007
Ather
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 8 129
Dot.: Plotkowy dla dietetyczek :) III

Cytat:
Napisane przez Milka19 Pokaż wiadomość
Prostownica Czeka w szafce na jakieś środki termoochronne
Wigilia - pysznie. Pierogi to bym mogła całymi dniami wcinać Już dziś ledwo się powstrzymałam od ich zjedzenia na śniadanie Poczekam do obiadu

A u Ciebie Ather
Pamiętam jak ja sobie kiedyś kupiłam prostownicę, na początku raz kiedyś a z biegiem czasu - codziennie jej używać zaczęłam i to się utrzymało Ale czasami dla odmiany plotę masę warkoczyków żeby rano mieć 3x więcej włosów pod względem objętości i wyglądam jak... Chociaż kumple uznali że świetnie to wygląda gdy jest ich tak dużo i takie napuszone - ja wolę idealnie proste

Tak czy inaczej - prostownica to świetna sprawa

Cytat:
Napisane przez śnieżka_ Pokaż wiadomość
a u mnie nie ma zwyczaju kupowania prezentów pod choinkę jedynie kaske od babci dostałam
Tak się ojadłam na wigilii, że o matko ;D dzisiaj śniadanie na siłe .. ale ciasta już ze smakiem (eh )
Za tą kase zawsze możesz sobie zrobić jakiś prezent
U mnie zaś nie ma w zwyczaju robić sobie prezentów na Wielkanoc, chociaż i tak zawsze zajączek sypie kasą... jakoś tak wychodzi

Cytat:
Napisane przez agness51 Pokaż wiadomość

Od rodziców już nic nie dostałam,stwierdzili,że dostałam prezenty wcześniej Między innymi prostownicę
Ale od jednej babci kasę i czekoladę,a od drugiej żel pod prysznic,owoce i słodycze,więc nie jest źle
A jeszcze wczoraj sama sobie kupiłam nową kredkę do oczu,coś jak eye liner,no i bardzo mocno i dobrze maluje .
O i znów prostownica widzę że święta udane i prezenty również

Cytat:
Napisane przez iza_wiosenna Pokaż wiadomość
Ather, a Twoja wigilia jak? Jak tam walka o kilogramy ?

Moja wigilia potwierdziła tezę, jako że "apetyt rośnie w miarę jedzenia" . Usiadłam przy tym stole... barszczu zjadam mało, ryby więcej, a ciast dużo . Co dziwne, około 22 już byłam głodna ale nie miałam czasu jeść.

A śniadanie też pyszne ofc. Ciasta... jejku, jak ja ubóstwiam makowca!
Waga stoi w miejscu tzn. jest wahanie bo wczoraj tyyyyyle wypiłam, że i barszczyk, i zupa grzybowa i mnóstwo toniku (kupiony był dla dziadka, ale jak się dorwałam do butelki to nie mogli mnie od niej oderwać. Mimo że to tylko słodkawa woda to i tak pyszna. Dopiero po opróżnieniu butelki zdałam sobie sprawę z tego, że wypiłam 2l i to były całe... 2 kcal słodzona aspartamem cała oj trudno się mówi ^^

Cytat:
Napisane przez agness51 Pokaż wiadomość
Ather - No właśnie,pisz jak u Ciebie Wigilia?

Zapomniałam Wam jeszcze dopisać,że wczoraj kiedy byłam u babci nastąpił mały przełom ... Tzn,chodzi o to,że z moimi dziadkami mieszka jeszcze mój wujek,brat mojego taty ... No i mój dziadek strasznie się z nim pokłócił,w ogóle ze sobą nie rozmawiają,natomiast babcia mimo wszystko bardzo go kocha,bo to jej syn ... Więc bardzo się starała,żeby chociaż w Wigilię było w miarę normalnie ... Mój tata również z nim nie rozmawiał za bardzo,ale kiedy podzieliliśmy się opłatkiem,moja babcia stwierdziła,że może lepiej będzie jak zawołamy wujka do nas,do stołu,no i dziadek z tatą się zgodzili,bo to w końcu Wigilia,wujek do nas przyszedł,podzielił się opłatkiem,i choć dziadek nie chciał mu niczego życzyć,to chociaż się uścisnęli,a mój tata tak 'głęboko' do niego mówił składając życzenia,że wujek aż miał łzy w oczach ... Chciałabym,żeby w końcu dotarły do niego słowa bliskich ...
Magia świąt mam nadzieję, że będzie lepiej.

Cytat:
Napisane przez tamonita Pokaż wiadomość
No węc dostałam nową klawiaturke, myszke, słuchawki i mikrofon, MP 4 100 zł i słodycze
Swego czasu też chciałam kupić sobie MP4 ale... wyszło jak wyszło i ochota przeszła, aczkolwiek nadal uważam że to świetna sprawa
super prezenty

Cytat:
Napisane przez phenomena Pokaż wiadomość
wczoraj pod choinka czekal na mnie drukarkokopiarkoskaner, drewniany kot, perfumy, pieniadze i ksiazka w niedziele od mojego tz dostalam ksiazke a od tesciow kosmetyki ogolnie jestem zadowolona.
nazarlam sie strasznie. zjadlam tyyyle wszystkiego. pieczony losos i kutia, ktora sama robilam bily wsyztsko na pewno sprobowalam 12 dan (jak nie wiecej). wigilie zaczelismy przed 17, a ja jeszcze po 20 przyszlam po kolacje. mama smiala sie ze mnie, ze jeszcze chce mi sie jesc. a dzisiaj rano nie siadlam juz z rodzicami do stolu, bo nie dam rady patrzec na ryby
cieszę się że u Ciebie również było udanie
jednak Święta to cudny czas...

Cytat:
Napisane przez Emocja Pokaż wiadomość
Wigilia - jak zwykle w mojej rodzince przebiegła w atmosferze wspominania I te pyszności: kapusta z grzybami, zupa grzybowa, sałatka jarzynowa, makówki A potem bawiłam się w Mikołaja w czapce i rozdawałam prezenty. Brat nagrywał filmiki i w ogóle było fajnie

A jak Twoja Wigilia, Ather?

Z prezentów jestem bardzo zadowolona, z wszystkim trafili w mój gust Między innymi oprócz pieniążków: cieplutki szlafroczek w chmurki , niebieska piżama, golf, czarne bolerko, zegarek (zauważyli, że mój się popsuł, bo ciągle tylko w niego stukałam, jak się zatrzymywał ), duży kalendarz ścienny ze zdjęciami psów, małego pluszaka, którego porwał mój piesio i nie chce oddać , pasek do spodni, trochę płyt do nagrywania, kosmetyki do kąpieli i od brata 4-port usb hub do komputera, najpierw musiałam rozpracować, co to jest, bo wyjmując z torebki stwierdziłam, że to pomyłka
jakby mój pies zabrał mi coś, to mogłabym zapomnieć już o tej rzeczy ^^
hojny ten mikołaj u Ciebie

Cytat:
Napisane przez agness51 Pokaż wiadomość
Dziewczyny,może będziecie wiedziały,czy od takich tabletek jak Euthyrox,związane z tarczycą można przytyć ?
swego czasu w wątku o tarczycy sporo o tym pisały dziewczyny

Jabłuszko - woda truskawkowa ? musi cudnie pachnieć



U mnie ... było tak sobie. Niestety nie było takiej atmosfery jaką sobie wymarzyłam. Normalnie... znośnie, bezuczuciowo. Podzieliliśmy się opłatkiem, zjedliśmy. U mnie w domu panowała dośc smutna atmosfera. Potem pojechałam z ojcem na następną wigilię, jedyna różnica - dużo ludzi, więcej zamieszania. Ale i tu zjedliśmy, rozdano prezenty i każdy zajął się swoimi sprawami / rozmowami - przy stole regularnie może siedziały ze 3 osoby.

Zjadłam to na co miałam ochotę, nic ponadto. Zupa grzybowa, barszcz z uszkami, pierogi, trochę grzybów w gęstym sosie, trochę rybki...

A jeśli chodzi o prezenty, głównie kasę, jak zawsze zreszta, a oprócz tego buty i bluzki z kolekcji Cropp'a (mają taką przezabawną serie teraz z 'trzepniętymi' zwierzakami), Stradivariusa - już chyba każdy w domu wie gdzie się najczęsciej ubieram. Oprócz tego najnowszy zapach pumy do kolekcji, karnet na solarium, duuużo słodyczy ( ), spodnie i jeszcze jedną rzecz, ale to już tajemnica

Miałam mieć trzecią wigilię, ale że moja babka nie nalezy do osób zrównoważonych psychicznie - nie pojechaliśmy do niej bo zdążyła zrobić awanturę mojej matce przez telefon i chciała jej pozmieniać wszystkie plany dzień przed wigilią (księzna przyjechała bez zapowiedzi do Wrocławia na dodatek znając plany co do wigilii mamy, a mimo to chciała wszystko poustawiać po swojemu).
Ather jest offline Zgłoś do moderatora