Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Ocena pielęgnacji początkujących z filtrami, kwasami i generalnie biochemią
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2009-02-13, 14:51   #2133
Silwena
Wtajemniczenie
 
Avatar Silwena
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 2 304
Dot.: Ocena pielęgnacji początkujących z filtrami, kwasami i generalnie biochemią

Ja nadal testuje i notuje postępy, ostatnia kuracja była nic nie warta, a jeszcze wcześniejsza, tez nie dała efektów sama z siebie, tylko akurat brałam wtedy antykoncepty, a ja podczas brania tabs mam skóre całego ciała jak królewna snieżka ale te czasy pieknosci już za mną...

Obecnie z pleckami i dekoltem sobie radze, ale z paszczęką tak jak od lat - bez spektakularnych efektów. Na brodzie i zuchwie pojawiają mi sie gule boląco-swędzące, prawdopodobnie zrobiło mi sie tak od picia do 4 kefirów dziennie, odstawiłam kefiry, jest lepiej juz tylko jedna na dzien, na szczescie<odpukać> jak nie beda sie juz pojawiac to odwołam wizyte u dermatologa, jaka mam za miesiac. Tak poza tym to co zawsze zaskórniki (broda, policzki, czoło), wągry (zuchwa, nos, czoło), przebarwienia po stanach zapalnych (policzki, zuchwa, broda) - głównie o to mi chodzi, zeby te problemy zniwelowac do minimum, bo wtedy cera bedzie miała równomierny koloryt.

Od ok 3 miesięcy stosuje wytrwale :
  • na przebarwienia:
    - Effacklar K zamiennie z AcneDerm - działają
  • mocne nawilżanie i kojenie:
    - hydrolat różany z ZSK (rumiankowy, melisowy)
    - olej z pachnotki - w duuuuzych ilościach, CUDA ROBI
  • do mycia twarzy, w zalezności od stanu skóry:
    - Oceanic, AA Help, Emulsja do mycia ciała - KWC buziakowe
    - La Roche Posay, Effaclar, Gel Moussant Purifiant -taki sobie


Reasumując: gładsze czoło - zero syfków na nim, ujarzmione skronie (juz nic na nich nie wyskakuje), mniej zaskórników otwartych, mniej czarności na nosie, koszmarny łojotok sie złagodził, została zwyczajnie tłusta cera, przebarwienia po gulach (tych co mialam po odstawieniu antykonceptow) rozjasniły się, poznikały, cera jak nie ma na niej syfów jest delikatna w dotyku, gładziutka i miekka - ALE - zdarza się tak tylko raz na jakis czas, na pół dnia, albo na dzień, góra półtorej dnia i znów krosta tu, krosta tam, gulka tu, gulka tam, wolałabym by nowe przebarwienia sie nie narabiały..

Pytanie: co antytrądzikowo dołożyć?
bo przekonałam się, że nic w pielęgnacji takiego nie mam

ps/
Relyah, to Ty swoją relacją z tego co sie u Ciebie spisało, zmotywowałas mnie do przemyslen nad swoją kuracją, dzieki i pozdrawiam

Edytowane przez Silwena
Czas edycji: 2009-02-13 o 14:55
Silwena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując