Napisane przez milkanika
zaraz przeczytam do końca,bo czytałam sobie jak to Twój piesek wyuczony ładnie wyje,
ale rozróżnij kliker, dźwięk sygnalizujący daną chwile,dane zachowanie z maksymalną dokładnością,nie zabawka do klikania i nie sygnał danej komendy, to nie alfabet morsa, a gwizdek,tak przywołuje, ale też działa na zasadzie zastąpienia głosu człowieka, bo np w danej chwili twierdzisz,że pies Cię nie słyszy to musisz gwizdać, ja szkoląc psa "mniej spostrzegawczego" używam klikera,by wychwycić moment, bo zanim powiem dobry pies to pies może zrozumieć,że chodzi mi o wstawanie,
a nie mów o wyuczeniu Twojego psa, bo aż tak dawno nie przechodziłam z moją tego i nie uwierzę,że szczeniak bezgranicznie w każdej sytuacji wykona komendę, bo pies umiejący np warować, to pies warujący wszędzie i na wszystkim (w granicach rozsądku) a Twoja nawet zimy nie widziała,na razie ona jest w fazie nauki, przyswajania i to od ciebie zależy czy ja zrazisz do nauki czy nie, bo to dopiero miesiąc,to wiesz, nawet nie przeszłyście jej buntów,
moja choć weteran,przeszła tyle zajęć, pokazów i szkoleń,że głowa mała, a jak ją wzięłam na szkolenie do schroniska, to na początku gdy czekała na mnie,choć zostawać umie, to miała stres związany z tym miejscem,to nie była panika,ale musiałam nagrodzić i wzmocnić jej zostawanie, choć na pokazie dostanie smakołyk czy pieszczotę po pewnym czasie, co nie znaczy,że bez nie potrafi a tym bardziej nie działa na smakołyk,zresztą przy prowadzeniu gdzieś też nie idzie na smakołyk,bo wie co to jest targetowanie
|