Dot.: Więź z psem podstawą szkolenia
heh moi dziedkowie tez mają taki problem i to prze ze mnie .. przyprowadziłam im do domu dość duze czarnego kundelka w typie nowofunlanda .. błąkał sie po okolicy i szkoda było do schroniska oddawać a ze ja wszystko zbieram to i on mi nie umknął .. no i jest dokładnie taki jak twój labek z tym ze oni nie mają czasu sie nim zajmować .. ( i takma wiele lepiej niz miałby w schronie ma swoją duzą ciepłą bude i całe podwórko do wybiegania , dobrą karme) brakuje mu jednak towarzystwa i dlatego jest taki nadpobudliwy . Myśle ze gdybys zabirała go na dłygie spacery i poświęcałą mu dużo uwagi tak żeby nie czuł tego niedosytu z braku człowieka w otoczeniu i przyzwyczaił sie do tego ze nie musi skakać na rzęsach zeby jakos zwrócić na siebie uwage byłoby z czasem dużo lepiek .. musiał by sie przyzwyczaić do tego ze codziennie spędzasz z nim dużo czasu i nie byłoby to wtedy takie nadzwyczajne dla niego .. ale masz racje najpierw rzeba go przekonać do smyczy a z tak duzym psem trzeba wiele cierpliwości i samozaparcia oczywiście nagradzania smakołykami ..
|