[201605301111]

Napisane przez ilciadzaga

Nie mam żadnej weganki w subach. Serio nie mam nic do bycia weganką, ale takie biedne zwierze, jest kompletnie zależne od człowieka i czemu zmienać ich "naturę". Pod koniec czerwca byłam z psem na szczepieniach. Przede mną była kobieta z kotem, któremu wypadały i psuly się zeby. Kot miał strasznie złe wyniki krwi, a zęby wyrywali mu jeden po drugim. Lekarz nie wiedział od czego to. Przepisywał witaminy, była głośna dyskusja o tym kocie, więc silą rzeczy słyszałam. Kobieta przyznała się, że jest weganką i podkreślała, że jest prawdziwą weganką a nie oszustką :thumbup: przyznała się, że od roku karmi kota jakimiś papkami z warzyw. Weterynarz zagrzmiał, że kot nie ma żadnych wskazań do takiej diety, a gdyby były wskazania, to by jej powiedział jak karmić itd. Doszło do "konfliktu", kobieta odebrała kota po zabiegu usuwania kolejnych zębow i trzasnęła drzwiami. Ehhh...

Ja mam sporo wegan w subach, fascynują mnie, ale dla własnego komfortu staram się nie wchodzić w ich filmy o żywieniu zwierząt, podejściu do ludzi na innych stylach żywienia i o soli :p