[Infinity]

Z kremów z kwasami to pewnie effaclar K LRP byłby najdelikatnieszy, używałam kilka lat temu i ostatnio wróciłam do niego, ale jeśli chcesz spektakularnych efektów to raczej ich nie będzie . Inny dość dobry (przynajmniej dla mnie) Avene Cleanance K, ale ten troche szczypie przez jakiś czas na początku. Z delikatnych kremów z kwasami, które by raczej nie podrażniły to już więcej nie znam, bo Glyco-A i Lysanel są według mnie dość "ryzykowne" - mogą zrobić krzywdę wrażliwej cerze, a naczynkowej to już w ogóle (poczytaj na KWC). A tak w ogóle to jeśli zdecydujesz się na kwasy to bloker na twarz i żadnego opalania, chociaż polecam przeniesienie kuracji na JESIEŃ, późna wiosna i lato to nie najlepsza pora niestety, po prostu słońce za mocno grzeje i aż się chce poopalać a wtedy można zrobić sobie krzywdę.
Pzdr
Kasia