[0306]

Napisane przez Hosenka*

Mnie też małe dzieci lubią Niedawno byłam na rodzinnym grillu i kuzyn z żoną byli w szoku że ich 1,5 roczny synek bez problemu daje sie wziąć mi na rece i ze nawet potem usnął sobie na moich kolanach, pod kocykiem
Gdy moja siostrzenica była malutka i były problemy żeby ja "uśpić" to mnie wołali i dzidzia usypiala słodko.

Kocham dzieciątka

Ze mną to jest dziwnie, bo też dzieciaki za mną przepadają, a ja nie lubię małych dzieci . Tzn. noworodków się boję, bo to takie kruche i delikatne. Jak się urodziła moja siostrzenica i pojechałam ją przywitać, rodzinka na siłę wpakowała mi ją na ręce. Stałam jak sparaliżowana, bałam się ruszyć, by jej nie uszkodzić .
Do dziś rodzinka mi to wypomina.
Uwielbiam za to dzieci, które już komunikują się ze światem w "ludzkim języku". najfajniejsze są takie w wieku 3-7 lat, szczere do bólu i kompletnie bez zahamowań .