[mania19]

Ash, grazia niestety nie potrafię Wam pomóc

Wiem tylko, że Sally Hansen ma spray brązujący do nóg w sprayu który zmywa się zwykłą wodą

Dziś miałam zły humor, więc postanowiłam, że kupię sobie małe co nie co, bo akurat byłam w Douglasie . I co ???

Kupiłam błyszczyk glam shine crystals i będę go używać chyba tylko na wieczór, bo drobinki za duże na światło dzienne , zwykłego glam shine ale niewiem czy na wymiankę nie pójdzie, no chjyba, że do koloru sie przyzwyczaję, cienie Loreal holographic -miałam już nie kupować żadnych cieni, w dodatku cienie o podobnym kolorze już mam, i to nie jedne, oraz tusz l'extreme - trzecia maskara w tym miesiącu ... W dodatku trzymałam już puder brązujący ArtDeco oraz szminkę, ale na szczęście odłożyłam Wrócając do domu popatrzyłam na moje zakupy i stwierdziłam, że chyba byłam na haju, kupując te wszystkie niepotrzebne rzeczy Załapałam jeszcze większego doła ... Na szczęście już mi przeszło

Bardzo miło spędziłam dziś czas w Douglasie muszę przyznać Rozmawiałam z przesympatyczną panią, która znała się na rzeczy, w dodatku sama (!!!) zapronowała próbki podkładu Liquid Finish oraz Cream Finish Kanebo. Gdy zobaczyłam w domu ile tego podkładu mi nalała to aż mi szczęka opadła
Jedną "próbką" będę się maziać chyba z miesiąc
Przy kasie dała mi jeszcze 2 próbki perfum, oraz 2 próbki kremów
Czułam się jak w ulubionej Sephorze

A jakiego ochroniarza mieli... Specjalnie ustawiłam sobie lusterko (w trakcie testowania błyszczyków) tak aby widzieć jego cudne oczy

Dobrze, że teżeta ze mną nie było...