Dot.: ochłoda na gorące dni.....propozycje
Lexie, moja ulubiona pisarka Monika Zeromska (tak tak, corka tego Zeromskiego), tak sie wlasnie ochladzala podczas swoich pobytow we Wloszech - wkladala nadgarstki pod wode w fontannie na jakiejs piazza i juz sie dalo wytrzymac. Mam to jakos tak w glowie zakodowane po lekturze jej dziennikow - ze jak goraco, to nadgarstki pod zimna wode - faktycznie, dziala!
|