Kwasy...wiem nudne ale mam problem!!!
stosowałam kwasy AHA przez tydzień w lutym potem moja buzia się zbuntowała i juz nie mogłam tego stosować bo mnie za bardzo piekło i miałam piekące czerwone ciepłe podrażnienia....odstawiła m kwasy po tygodniu.....ale wtedy się zaczeło.Nagle zaczeły mi wychodzić pryszcze i to nie takie małe tylko zapalne olbrzymie, bolące, było ich pełno na całej buzi.w końcu na początku tego miesiąca poszłam do dermatologa...przepisała mi tetracykline która nic nie pomogła
Powiedzcie mi jak to jest możliwe ze to coś ma oczyszczać i powodować znikanie pryszczy jak u mnie jest odwrotnie.Mam blizny.....i pryszcze nadal...nie moge sie tego pozbyć...nigdy w zyciu nie miałam czegoś takiego a trwa to juz poł roku....jak ja mam wrocic do poprzedniego stanu?a stosowałam je tylko tydzień i żałuje że wziełam je do reki czy mi te ptyszcze kiedyś przejdą?
Nawet dermatolog nie daje rady tego wyleczyć bo miałam już chyba wszystkie maści, płyny i nawet tabletki...nic nie daje rady właśnie przez te kwasy
Teraz jest troche lepiej...z jednej strony twarzy troche poznikaly ale na drugiej(policzkach) jest jeszcze tragedia.
CZy ja nie moge używać kwasów czy jak?
__________________
"The true measure of a man is how he treats someone who can do him absolutely no good."
|