2006-09-17, 18:42
|
#11
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Z sypialni. ;)
Wiadomości: 2 767
|
Dot.: Nasze zycie w Ameryce...
Hej !
Wiesz, z ta nauka jezyka polskiego to prosto nie jest, ale jest to do zrobienia, bo moj maz sie na uczyl. Nie mowi plynnie, ale daje sobie swietnie rade. Kilka pobytow w Polsce, no i jeszcze to, ze potrafilam byc bardzo uparta, kiedy czasami calymi dniami mowilam do niego tylko po polsku, czasami nawet sie wciekal i obrazal, ale potem wyszlo mu to na dobre, dzis ogladamy razem polskie filmy !!!!
No ale rozumiem w zupelnosci fakt, ze mieszkacie tam gdzie lepsza praca, bo my dokladnie tak samo przeciez.
Jezeli chodzi o wize moich rodzicow to tak, jest to turystyczna, starali sie pierwszy raz, i od razu dostali wize na 10 lat, wazna za kazdym razem na 3 miesiace pobytu turystycznego. Dostali ja bez problemow, wystarczyla tylko aplikacja, w ktorej bylo napisane o mnie i na jakich warunkach tu jestem i jaka oni maja prace w Polsce. Facet zadal im jakies jedno pytanie i koniec.
Potem juz tylko kupilam im bilety i czekalam az przyjada, no i udalo sie !
Czemu piszesz ze twoi nie maja szansy na turystyczna ? Trzeba sprobowac !
My z mezem jestesmy na wizie J1, dostalam ja na 5 lat, a moj maz na 2 , a razem wszystko skladalismy i zrozum tu jak to wszytsko dziala.W dodatku normalnie J1 mozna dostac najwyzej na 3 lata....zero logiki, no ale nie wazne i tak wyjezdzamy za 10 miesiecy.
No i oczywiscie to co pisalas o przyjazni tutaj. Sami znajomi, i tyle....niestety.
No ale jest internet. Wiec kontakt jako taki jest ....
Pozdrawiam. I milej niedzieli.
|
|
|