[elliz76]

Polecam zajrzec tu
http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=52691

tu jest juz chyba wszystko powiedziane o makijazu permamentnym
Watek jest o brwiach,w kazdym badz razie tak sie zaczal,ale sa tam tez posty i fotki o innych rzeczach robionych tym makijazem rowniez
Moje fotki tez tam sa ,ale mi powiem szczerze nie dokonca zrobila dobrze Bede poprawiac,choc nie za bardzo chce juz isc do tej osoby.Niby doswiadczona....Trzy albumy zdjec miala swoich pacjentek,ale jakos ma problem by prosto zrobic i no i troche teraz na koniec kombinowala by juz sie mna nie zajmowac.Nie ladnie troche,ale zobaczymy co powie jak sie zjawie na przed swietami....z reszta o tym wie,bo jej zapowiedzialam juz przed wyjazdem jeszcze

Kreski polecam...nic w sumie nie boli,a fajnie podkreslaja oko.No i nie trzeba sie martwic ,ze cos sie rozmarzeBrwi...widziala m na tamtym watku super zrobione...Moje niestety wygladaja troche jak pomalowane pisakiem...No ale Pani sie zapomnialo,ze chcialam kreseczki i cieniowanei zrobila obrys i wypelnienie.Pozniej cos tam kombinowala,ale i tak juz tego sie chyba nie da naprawic.Wyglada z daleka fajnie,ale z bliska...srednio...Momo to moze byc...Nie musze ich juz malowac i bac sie ze sie rozmarza.Ogolnie morze byc.
Usta...na poczatku faktycznie sa dosc ciemne...ale kolor po zejsciu naskorka schodzi w 40-60% z regoly.U mnie za pierwszym razem nic w sumie nie zostalo i dlatego kombinowalam z ciemniejszymi kolorami.
W tym forum co polecilam wyzej sa moje fotki pokazujace jak bardzo kolor schodzi po zejsciu naskorka.W moim przypadku byly to 4 poprawki,by cos w koncu bylo widac.Barwnik slabo sie przyjmowal.No a teraz troche sa za ciemne,ale na szczescie jasnieja.Troche im w tym pomaglam

Powiem tylko tyle...warto isc jednak do osoby, ktora ktos poleca i widzieliscie efekty.Choc to tez nie daje 100% gwarancji,ze zrobi rownie ladnie.
Polecam mimo wszystko taki makijaz....choc tak jak tu pisano musi bys dobrze zrobiony.Oszczedza czas i poprawia urode.

Ja sama kiedys bylam maniaczka makijazu i ciagle go poprawialam,a teraz mimo,ze sa pewne niedociagniecia,moge wyjsc jedynie z pomalowanymi rzesami
Maluje sie teraz z doskoku,choc fakt tez lubie kombinowac z makijazem W moim przypadku wyleczylo mnie troche z tej manii i ciaglego uwazania by sie cos nie rozmazalo