[Lovvely]

Napisane przez mentha

A propos ozdób i ginekologii...
Koleżanka opowiadała mi historię, która przydarzyła się jej znajomej. Dziewczyna umówiła się późnym popołudniem na wizytę u ginekologa. Po zajęciach popędziła tam, wstępując tylko do sklepu po jakieś chusteczki odświeżające, czy żel, z których miała zamiar skorzystać w gabinetowej łazience.
No i skorzystała. Usiadła w fotelu, ginekolog spojrzał na nią dziwnym wzrokiem, po czym oświadczył - nie wiem, czy ze zdumieniem, czy podziwem, pewnie jednym i drugim - No, no, ale się pani wypiękniła....
Bo ten złapany w pośpiechu żel z brokatem był...

ja też to słyszałam tyle że w takiej wersji :
(...) była jakaś zabawa i ta dziewczyna miała i brokat do włosów i jakieś coś do odświerzania też w sprayu no i się pomyliła