[czekoladka]

Napisane przez Papiszynka

Ciuszki, fryzura, makijaz... wszystko robi swoje.Mysle ze jakbys zrobila mocniejszy makijaz (ciemna szminka moim zdaniem postarza), ulozyla inaczej wlosy, ubrala sie elegancko to nie byloby problemu.Moim zdaniem na tym zdjeciu nie wygladasz az tak mlodo (mam kolezanke ktora ma 24 lata a wyglada centralnie na 15...i co gorsza, tak sie zachowuje ). No ale trudno zeby osobe w wieku 24 lat ubrana na luzie ktos potraktowal jako nauczyciela.

U mnie w szkole nauczyciele ktorzy wygladaja jak uczniowie sa mniej szanowani,ze sie tak wyraze, zwlaszcza jak jest mloda osoba swiezo po studiach,ktora nie potrafi zapanowac nad mlodzieza.

i w kwestii nauczycieli sie grrrrrrrrruuuuuuuubo mylisz . Mam 26 lat (daja mi max 20), kiedy mialam 23, odbywalam praktyki w technikum (bylam studentką) i wzbudzalam większy szacunek u uczniów niż ich nauczycielka. A dodam, że mialam lekcje w zawodówce i w technikum, gdzie 100% stanowila płec męska i 60% - trudna młodzież. Wygląd nie ma tutaj nic do rzeczy, liczy się osobowość - to widać, od razu, jesli ktoś się boi i - widać też ikrę, która przyczynia się do sukcesu w opanowaniu grupy młodzieży Aha - to samo było w gimnazjum, gdzie odbywalam praktyki (mialam 22 lata). I wierz mi, że byłam traktowana jak nauczyciel z 10 letnim stażem, a bylam ubrana "na luzie" i wyglądalam na młodszą od uczniow Tutaj nie chodzi o strój - nauczyciele z Twojej szkoły pewnie za bardzo pobłażają uczniom i dlatego wzbudzają mniejszy szacunek .