2009-02-26, 20:42
|
#10
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: kraina wiecznych śniegów
Wiadomości: 2 977
|
Dot.: Odchudzanie -30 kg. Zapraszamy na kontynuacje wątku;) cz2
Melduję się na nowym wątku Swoją drogą niezłe gaduły jesteśmy
-> to za namową mamrotki ;P Trzeba nową miejscówę opić, co nieee ;-)))
Limonko, myślę, że podjęłaś dobrą decyzję. Przed Tobą wizja pisania pracy licencjackiej i obrony, a praca w weekendy na pewno się temu nie przysłuży. Znajdziesz coś, wcześniej czy później, nie martw się Albo idź tam jutro, napakuj zdrowego żarcia do brzucha i wyjdź Dietka z głowy
Nasza żonka też niech się nie martwi - mamrociu, będzie dobrze
Ja to zapewne po skończeniu studiów będę sprzedawać rzodkiewki na pobliskim bazarku - tak to u nas z pracą w moim zawodzie. Heh. Oby mieć na waciki i reszta z górki Taa...
Ja jutro też mam wolne, ale rano fryzjer a potem biblioteka, aż mi niedobrze na samą myśl o durnowatych książkach, kolejkach na ksero, brzydkiej pogodzie, zawalonych autobusach
Na poprawę humoru oglądam Czesia i czytam o tym, jak to ludzie się w pary dobierają...
Zapomniałam Wam powiedzieć, moja mama przeszła na moją dietkę. Musiała zacząć zdrowo jeść, bo ma bardzo wysoki cholesterol i trójglicerydy więc.... rano wpierdziela razem ze mną owsiankę a od tej pory jestem specem od zdrowego żywienia i jej osobistą dietetyczką Przynajmniej nie próbuje już we mnie wmusić ziemniaków i tłustych potraw Chociaż, stwierdziła, że przeze mnie to teraz tyje a nie chudnie...
Lecę chrapać, bo jutro rano wstać trzeba. Branoc szkraby
__________________
I can.
I will.
End of story.
|
|
|