[psycha]

Napisane przez odszczepieniec

plasmalg jest glownie przeznaczony dla cer szarych, z raczej ropnymi i trudno gojacymi sie syfkami. ladnie rozjasnia, lagodzi podraznienia i balansuje wydzielanie sebum.
nie sadze natomiast by pomogl ci w zlikwidowaniu tych zaskornikow zamknietych, o ktorych piszesz. ja bym albo najpierw oczyscila twarz u kosmetyczki albo zastosowala preparat zluszczajacy (ktory pomoglby wydostac sie tej 'wydzielinie' na zewnatrz).
rzeczywiscie bardzo korzystnie wplywa na skore-zwlaszcza w polaczeniu z algami 'na cieplo'(rownie smierdzacymi i obrzydliwie wygladajacymi). super zabieg dla cer tradzikowych.
plasmalg naklada sie na umyta skore- najlepiej wmasuj go sobie az do zupelnego wchloniecia i dopiero pozniej naloz jakas maseczke.

dziekuje na informacje, wlasnie zabieram sie za zakup na www.gla-mour.pl
..dziwi mnie dodatkowa "standardowa" oplata 15 zł .. placi sie za kosmetyk + przesylka + te 15 zl za "coś" ... dziwne...

Mam dwa takie podskorne ktore nie schodzą mi z czola od ponad roku.. sama juz nie wiem o co tutaj biega..nie mam zielonego pojecia.. nigdy nie mialam wysypow czegos takiego... boje sie ze z pozostalymi bedzie to samo Teraz latem, to obled..plakac sie chce..


A moze zamiast zluszczania kwasami.. jakis mocniejszy, gleboko oczyszczajacy peeling.. ? Boje sie kwasow panicznie...