[moniga]

Wiem, wiem dużo o tym było, a ja potrafię korzystać z wyszukiwarki To pytanie dedykuje stricte Paniom, które lubią się kwasić Dziewczyny, stosuje Zorac, fajny jest, czyści pory, ale ich nie ściaga. To samo AD. Maseczka aspirynowa jest ok, ale nie poradziła sobie ze wszystkim, powiedzmy, że załatwiła 50% problemu. Żadne maseczki typu glinki, Erisowej -czyszcząca i domykająca pory, zupełnie sobie nie radzą. Ja wiem, że skóra po 30 żądzi się już swoimi prawami, ale mimo to, może uda mi się jeszcze poprawić jej wygląd? Tak bym chciała
Pisałyście, że AHA dobrze robią, ale czy też tylko czyszcząc pory, czy ewidentnie pomykają je domknąć? Jakie macie doświadczenia? I jeszcze - na rynku są też różne sera i inne tego typu preparaty, które mają za zadanie tylko ściągać pory i ewentualnie odżywiać/nawiżać skórę takich staruszek jak ja. Może miałyście z nimi do czynienia? I czy to też są po prostu kwasy?