[Mariah]

Jak już jesteśmy przy glinkach, to pochwalę się moją metodą na to, by glinka nie wysuszyła paszczy na wiór. Używam zwykłej, sposzkowanej Dermaglinu bez żadnych innych dodatków ( jakie ta firma pakuje do maseczki przeciwtrądzikowej czy oczszczająco- odżywczej). Nie należy dopuścić do tego, aby glinka tworzyła na twarzy skorupę, jak tylko lekko podeschnie, spryskuję ją wodą w spray'u. Znowu pozwalam lekko przeschnąć, spryskuję wodą i tak w kółko Macieju z pięć razy i zmywam. Efekty powalające! Pory zupełnie niewidoczne (a myślałam, że w moim przypadku będzie to niemożliwe ) i buzia gładziutka i matowa- broń Boże ściągnięta!