[nicegirl]

Jak zniszczone to przede wszystkim:
fryzjer ( zaraz coś wymyślę), jakaś dobra odżywka/maseczka regenurująca. Osobiście polecem jedwab, też mam strasznie niesforne włosy, puszą się i kręcą. Podciełabym włoski ale nie bardzo je cieniowała, gdyż im bardziej wycieniowane tym bardziej niesfornie będą się układać. A potem to już masz kilka możliwości: prostować ( użyj mleczka do prostowania będzie prościej), za pomocą pianki myślę, że naturalnie wyczarujesz loczki pomyślałabym też nad jakąś grzywką hmm... może na skos? Co do kolorku włosów nie wypowiem się gdyż, jestem zagorzałą fanką naturalnego koloru. A na farbach się po prostu nie znam