[Hexxana]

Napisane przez Ivana

Poza tym wspominasz o samo-obronie naszej skóry przed prom. UV. Ale trzeba też mieć na uwadze, że lwia część "filtromaniaków" to osoby, które tą naturalną barierę osłabiają przez stosowanie kwasów czy retinoidów. I u nich "sztuczna" ochrona przed UVA to konieczność.

Madre i rozsadne slowa poza tym zauwaze,ze TEN temat wraca niczym bumerang co jakis czas
Zwatpienie najczesciej bierze sie kiedy trudno dobrac filtr dla siebie;nie zawsze tez skora dobrze toleruje filtr a w momencie kiedy dokladamy do tego makijaz to juz bywa roznie.
Druga sprawa to taka,ze nie czarujmy sie ale filtromaniactwo kosztuje bo to nie tylko filtr ale i odpowiedni puder-chyba ze ktos lubi skrobie;zdaje sobie sprawe ze w ogolnym rozrachunku to nie jest tak tragicznie ale...wiele osob,ktore tutaj zagladaja nie pracuje i nie zarabiaja na siebie wiec tez ciezko jest zadbac o kompleksowa apteczna pielegnacje.
Nie jest tez regula,ze wszystkie pracujace moga sobie pozwolic na to,co chca-sztuka jest to,aby portfel mogl sie domknac bez problemu-a nie zawsze tak jest.

Cenie filtry w swojej pielegnacji ale glownie dlatego,ze widze jaka zmiana nastapila kiedy zmienilam swoja pielegnacje i z coraz wieksza uwaga dobieram kosmetyki.
Wiele razy podkreslalam,ze nie jestem ortodoksyjna filtromaniaczka-dobry jest umiar we wszystkim nie namawiam nikogo na sile bo to nie ma sensu,kazda cera jest inna.Jednak warto podkreslac,ze decydujac sie na kuracje kwasami,retinoidami to warto pomyslec o skutecznej ochronie.