Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Łódź, spotkanie - grudzień 2006 :D
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2007-01-10, 09:38   #365
truheart
Zakorzenienie
 
Avatar truheart
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 4 261
Dot.: Łódź, spotkanie - grudzień 2006 :D

Mnie też!

Edit: Zapomniałabym spytać...Dziewczyny znacie może kogoś kto chciałby pieska? Znajomi pojechali na narty i wrócili z psem )
Przekleje wam maila:

"Znaleźliśmy ślicznego pieska w dn. 06.01.2007 (młody, ma około 1 roku).
Błąkał się cały dzień po Krupówkach, aż dotarł do małego sklepu z prasą
gdzie usnął. Pies ten był czysty i zadbany, tylko bardzo wyczerpany.
Sądzimy, że prawdopodobnie tego samego dnia komuś się zgubił lub po prostu
został porzucony. Pytaliśmy w wielu miejscach o niego, chodziliśmy z nim po
Zakopanem, porozwieszaliśmy ogłoszenia, ale jak na razie cisza. Z tego co
miejscowi mówili, to nie był pies ”tamtejszy”, gdyż górale nie
specjalnie troszczą się o zwierzęta, psy są uwiązywane na łańcuchach, dobrze
jak mają własną budę. Dużo jest też takich, które są trzymane luzem, ale
znają drogę do domu.

Piesek, którego zabraliśmy do Łodzi ładnie chodzi na smyczy, w domu nauczony
jest czystości. Jest to mix wilka z husky. Jest czarny, podpalany i ma
piękny futrzany ogon. Łapki i ogon od tyłu są białe. Jest bardzo łagodny,
ufny, lgnie do ludzi. Z tego co zauważyliśmy to straszny pieszczoch. Lubi
inne psy, aczkolwiek nie wiem czy „dogada” się z większym od
niego psem. Z naszym jamnikiem (suczka) nie mają z tym żadnych problemów.
Został przez nas zabrany gdyż właściciele tego sklepu po prostu chcieli go
wystawić za drzwi. W najlepszym wypadku trafiłby do schroniska w Nowym
Targu, ale dopiero następnego dnia. To jest pies, po którym widać, że
jeszcze nic złego od ludzi go nie spotkało. Wiem, że jest szansa aby go
uratować przed schroniskiem. Jest młodziutki i super się aklimatyzuje.

U nas nie ma warunków aby trzymać średniej wielkości psa. Jest to jeden mały
pokój, jamnik i nas dwójka. To jest pies, który najlepiej czułby się w domku
z ogródkiem, gdzie mógłby się wybiegać. Myślę że spanie w ciepłej budzie tez
nie byłoby dla niego problemem, ma grube futro. Być może jest też ktoś, kto
nie ma ogródka, ale nie ma też psa, a ma większe mieszkanie. Pies na pewno
potrzebuje więcej ruchu, bardzo lubi spacerki. Pomyślcie czy Wy sami lub też
ktoś z waszej rodziny lub zaufanych znajomych nie chciałby mieć tego psiaka.
My oferujemy pomoc i w transporcie i w karmie dla niego. Piesek był u
weterynarza, jest zdrowy, odrobaczony i będzie zaczepiony. Posiada już
własną książeczkę zdrowia Wierzę, że wszyscy razem znajdziemy mu dobrego
Pana i Panią.

Monika i Mikołaj

Mówimy na niego Husky - trochę reaguje"

W opcji edit nie można chyba załączać zdjęć? Wkleję to może jeszcze na WiZOOżu.
truheart jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując