2005-10-22, 15:43
|
#103
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 778
|
Dot.: Olejek do twarzy dr Hauszka a Effaclar K
No dobra, dziewczyny, juz troszke czasu minelo odkad stosuje moja opisywana wyzej kuracje (na noc zamiennie lysanel+olejek hauschki, na dzien active c xl lub active c plus anthelios xl spv60 jak mnie nei zapycha) no i zgodnie z obietnica dziele sie wrazeniami:
Po zastopieniu toleriane hauschka moja buzia zdecydowanie odzyla, nabrala zdrowszego kolorytu, choc dzieki kwasom jest baaaaaaaaardzo blada
Mam wrazenie, ze po hauschce skora jest lepiej nawilzona i pomimo stosowania lysanelu nie jest taka sciagnieta i wysuszona jak jej sie wczesniej zdarzalo....hauschka jednak jest dosyc tlusta i prawde mowiac nei wiem, czy po odstawieniu lysanelu bede ja stosowac co noc, ale w parze z lysanelem spisuje sie swietnie....no w kazdym razie az sie boje zapeszyc, ale napisze Wam, ze to jak do tej pory dajacy najlepsze efekty i nie tak drastyczny dla skory sposob stosowania kwasow w mojej pokretnej i dlugiej historii uzywania tych srodkowCaluje wszystkie kwasomaniaczki mocno
|
|
|