[princeska69]

Napisane przez agrafiena

princeska: moja twarz na razie jest po 3 zabiegach. efekt mizerny. ale kosmetyczka opowiedziała mi o równie trudnej pacjentce, u której efekt pojawił siępo 3 miesiącach od serii 13 złuszczeń kwasami... niektórzy mają taka beznadziejną cerę :/ mam tak głębokie pory, że oszyszczanie twarzy graniczy z cudem i potwornie boli... a do tego są porozszerzane... tuż po umyciu wyglądam brudno, to jest najgorsze, bo te pory, grudki, jakieś przebarwienia, blizny wstrętne, tez na policzkach, po domorosłej kosmetyczce z czasów nastoletnich, zwłaszcza na brodzie... mam nadzieję że kwasy choć trochę pomogą, bo w świetle górnym wyglądam dziobato

Moja buzia bardzo szybko zareagowala na kwasy mialam poczatkowo miec serie 5-6 zabiegow a skonczylo sie na 4 przy czwartym juz zrobily mi sie takie jakby ranki na policzku i na nosie no i moja kochana kosmetyczka powiedziala ze lepiej bedzie na jakis czas skonczyc. oczywiscie bardzo zluszczyla mi sie skora ale teraz jak juz pozostaly ostatnie skorki to jestem pelna zachwytu dla tego czego ta pani dokonala moze na policzkach nie jest idealnie ale sadze ze nad nimi tez zapanuje tylko potrzeba na to wiecej czasu. staram sie tez moja pielegnacje kierowac coraz bardziej w kierunku naturalnej bo na prawde im mniej rzeczy w skaldzie kosmetyku-tym lepszy efekt na buzi. w tym sie codziennie mocniej upewniam