Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Trądzik
Wątek: Trądzik
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2006-08-15, 23:34   #175
beliczek
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2003-04
Wiadomości: 3 310
Dot.: Trądzik

Cytat:
Napisane przez rocki
Hmmm... wiem że to już n-ta taka wypowiedź tutaj, ale naprawdę cieszę się, że znalazłam ten wątek...

Leczę się od 10 lat, a mam 21. Właśnie 3 raz odstawiłam Roaccutane. Nie miałam żadnych efektów ubocznych, ale okazało się, że już nie mogę brać tabletek anty... i stres związany z teratogennością tego leku zaczął mnie dobijać Na razie jest dobrze - tzn. smaruję się 2 razy dziennie maściami (aż mi się skorupa zamiast skóry zrobiła), ale już na plecach i dekolcie pojawiają się pierwsze potworki... Poprzednim razem musiałam zacząć znowu brać Roaccutane, bo zaczęły mi się robić blizny! Oczywiście brałam ten lek, bo żadne maści, płyny, na receptę i bez, antybiotyki, nawet tabletki anty niestety nic mi nie dawały...

Ja po kilkuletnim braniu Roacutanu = idealnej cerze, zapomniałam trochę o moich problemach z podstawówki i początku liceum... Po przeczytaniu waszych postów, wszystko wróciło. Zobaczymy, na jak długo będzie teraz dobrze... Na szczęście mam mojego ukochanego TŻa

A tak trochę mniej optymistycznie... Moja mama ma 42 lata. Od 2 bierze Roaccutane, bo przez 28 lat nie mogła sobie poradzić z trądzikiem...
Pisałam już o tym kilkakrotnie na forum: mi po Roaccutane trądzik wrócił. Za to zostały mi wiecznie suche i pierzchnące usta, cieńsze włosy i tendencja do suchej skóry na łydkach, łokciach i kolanach.
Odstawiłam Roaccutane w 2000r. , w miedzyczasie urodziłam zdorwe dziecko a efekty uboczne trwają do dziś.
Dziewczyny nie warto go brać. Szkoda zdrowia dla kilku miesięcy gładkiej skóry. Szkoda wątroby, szkoda włosów, szkoda ust i skóry. O pieniądzach nie piszę, bo kiedy miałam trądzik byłam gotowa zaprzedać duszę diabłu byle się go pozbyć. Że o pozbyciu się wszystkich dóbr doczesnych nie wspomnę.
Co więc potrafi wyleczyć trądzik? Ciąża i dziecko. Tak było u mnie. Potem trochę Diane35. Diane odstawiłam prawie rok temu a trądzik nie wraca.
Warto też dokładnie poznać przyczynę trądziku. Wiem brzmi banalnie i wręcz niedorzecznie. Trzeba bacznie obserwować po czym cera się poprawia a po czym pogarsza. Dla mnie zbawienne są kwasy, retinoidy (Diacneal), reagularna mikrodermabrazja w kremie 2-3 razy w tygodniu, nawilżanie skóry (nawet w okresie trądziku-ludojada poprawiała mi się cera po mocno nawilżających ale nie tłustych kremach), peeling z płatków owsianych. CZasem skóra poprawia się po paradoksalnie "szkodliwych" substancjach. Pamiętam jak bardzo pomogło mi mycie twarzy w mydle dove do ...skóry suchej i krem bambino (ten w metalowym, okrągłym pudełku, a przecież tam paraffinum liquidum a składzie). To było na początku brania roaccutane'u, keidy jak wiemy, następuje wspomożony wysyp pryszczy. Mam zawsze ładniejszą cerę kiedy jestem u siebie w Gdyni, niż u rodziców w kujawsko-pomorskim (pewnie woda inna).
...
Męczy mnie to, że nie potrafięsię podnieść z kompleksów, poczucia niższości i innych takich "potrądzikowych" efektów specjalnych. Kupiłam sobie przedwczoraj rozświetlacz w piance do twarzy... Pamiętam jak jakieś 5 lat temu marzyłam o tym by móc używać takich specyfików a nie tylko mocnych, gęstych podkładów. Mam ładną cerę, gładką, rozświetloną (czasem przed okresem coś wyskoczy) ale wcale nie czuję się dobrze. I mam odwagę o tym pisać. Chociaż na codzień maskuję tę "potradzikową" nieśmiałość i niepewność siebie jak tylko potrafię.
Walczę z tymi bliznami na duszy i szczerze wierzę, że kiedyś pozbędę się kompleksów, i całego tego potrądzikowego szlamu w mojej osobowości.
Ten wątek to moje katharsis.
Nigdy nic nie pomogło mi tak bardzo jak wasze posty.
Dzięki dziewczyny za szczerość, za odwagę pisania o czymś tak intymnych i delikatnym, za poczucie wspólnoty jakie daje nam to pisanie.
Trądzik to powazna choroba. Jestem pewna, że za jakiś czas przestanie być tabu i ludzie zaczną otwarcie mówić o kompleksach, o bliznach na duszy jakie zostawia, o tym cierpieniu, o kobiecości wymęczonej do granic nastoletniej wytrzymałości. Mimo wszystko trądzik to tabu w naszym społeczeństwie. Niby "to tylko przyszcz"... Ale skoro to tylko pryszcz, to dlaczego tyle tych pełnych obrzydzenia spojrzeń i komentarze "życzliwych", "o znowu Ci się pogorszyła cera" (w takich chwilach miałam ochotę zabić).
beliczek jest offline Zgłoś do moderatora