[miss natasha]

Napisane przez Sabbath

Na Peruna!

Spojrzałam do kapowniczka - Joanna.
Zerknęłam w Twoją wiadomość - Natalia.

Ja Cię straszliwie, przeogromnie i najgoręcej przepraszam!
Nie wiem skąd mi się to wzięło i nie wiem, jak u licha to zrobiłam.
Wybacz Natalio. Naprawdę zapisałam "Joanna".

Gdyby mi nie było tak głupio uznałabym, że to śmieszne.
Mam nadzieję, że nie miałas nieprzyjemności przy odbiorze przesyłki.



A swoją drogą - jesteś pewna, że jednak nie masz na imię Joanna?

no coś Ty, nic się nie stało listonosz mnie kojarzy [zwłaszcza w pidżamie ] więc wszystko było ok.
a wiesz, że to jest dość zabawne, bo znam jedną osobę, która nagminnie zwraca się do mnie per "Asiu", już jej nawet przestałam zwracać uwagę
aczkolwiek na 100% jestem Natalią Pauliną Salomeą

EDIT: Tak sobie pomyślałam....Marzy mi się Ogólnopolskie spotkanie perfumeryjne - może majowy weekend? Co myślicie...?

Dobranoc wszystkim