[majreg]

Napisane przez Caarroolliinnee

eh dziewczyny tak czytam, czytam, ogladam i ogladam i aż mnie ciarki przechodzą. Długo, ale to bardzo długo myslalam nad rozjaśnieniem wlosow do karmelku a nawet lekkiego blondu. no i w końcu zapisalam sie do fryzjera na 5 sierpnia. mam wlosy prawie do bioder od dawna farbowane na ciemny lub czekoladoway brąz... teraz mialam dosc dluga przerwe i slonce je troszke rozjaśnilo, ale doslowanie TROSZKE.
Jak myślicie? co mam powiedzieć fryzjerce? da się coś na ksztalt karmelu uzyskac przez baleyage, czy bedzie musiala mi sciagac kolor? nie wiem co mam jej powiedziec jak przyjde bo jak uslyszy mój bełkot i trzęsący sie glos to mnie wywali z salonu wiem co chce ale nie potrafie tego określic i nie wiem tak naprawde co jej powiedziec, ze chce miec na glowie
pomocy ...

może pokażę co mi się podoba i co chcialabym mieć:
Załącznik 3281999

Załącznik 3282000

Załącznik 3282001

Załącznik 3282002

Załącznik 3282003

Ja też to chce, ale jak do tej pory w Polsce u żadnej kobiety nie widziałam podobnego balejażu. U nas fryzjerzy tego nie potrafią. Trzaskają takie beznadziejne pasemka na całej łepetynie , które odcinają się od reszty kolorystycznie. Łączą odcienie popielate z żółtymi i miedzie z czerwonymi brązami.