Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Podgląd pojedynczej wiadomości

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2006-01-24, 12:54   #24
butterfly_20
Raczkowanie
 
Avatar butterfly_20
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 47
Dot.: rozstanie z facetem- czy ktoras tez to przezywa?

Tak jakbym czytala zlepek tych wszystkich wypowiedzi, ktore naprawde sa o moim zwiazku...nie wiem czy mam racje, ale dlugodystansowe zwiazki z facetami-egoistami chyba tak sie koncza...Zlosc, agresja, krzyk, odwracanie kota ogonem, zwalanie winy na nas, a my najlepiej zebysmy sie zachowywaly jak potulne gejsze krok za kroczkiem chodzily za nimi i przepraszaly za ICH bledy. Wczoraj zrozumialam, ze moj "TŻ" (poczujcie ironie...) to bezduszny dupek!!!!! Ryczalam cala noc a on bezczelny jeszcze rano napisal mi takiego smsa, ze to ja powinnam go przeprosic za moje zachowanie. Nie zwaza na to, ze dzis moja mama przechodzi bardzo ciezka operacje, nie obchodzi go co u mnie sie dzieje w zyciu, liczy sie tylko ON i jeszcze mowi, ze to ja jestem egoistka. Wiecie co bylo najlepsze? Ze jak dzwonilam do znajomych u ktorych wczoraj sie swietnie bawil (zamiast przyjsc do mnie, bo nie widzielismy sie pare dni) i nie wytrzymalam zaczelam szlochac w sluchawke, potem on mnie zdenerwowal az wreszcie zrobilam z siebuie idiotke i zaczelam na niego krzyczec. On rzucil sluchawka, ale zle ja odlozyl i slyszalam rozmowe jego z naszym kolega.
Kolega:
-Moze rzeczywiscie przesadziles, wiesz stary, sa dwie strony zawsze, jej mama ma ciezka operacje ona tez ma ciezko, poza tym praca, szkola, sesja, nie szkoda ci jej? Pojedz do niej, pogadajcie..wyjasnijcie sobie...
Moj "TŻ":
-Pier***** to! nie bede do niej jechal jak jakis jeleń. Wiem, ze jestem skur*****, ale co ja na to poradze, dobrze mi z tym, a jak ona ma takie jazdy, to pier**** to.
Ten tekst zadecydowal o wszystkim, ale najsmieszniejsze jest to, ze on jest PEWNY, że mi przejdzie i że ja pierwsza wyciągnę rękę i jak zawsze będę zaraz milusia i wszystko cacy. I za przeproszeniem jeszcze mu zrobie dobrze w nagrodę! Wiecie co powiedzial, na to, że nie chce go widzieć ani dziś ani jutro ani pojutrze? Że dobrze, jak nie chce, to nie, po prostu....Teraz widzę, że mu na mnie nie zależy, tylko po cholerę oni wciskają, że kochają, że jesteśmy cudowne, że szaleją za nami, a potem są tacy oschli, niewdzięczni i okrutni?
Mam dość tych huśtawek, rzucam to w cholerę, niech sobie ne myśli, że mu wszystko wolno. Chce znow poczuc ze jestem atrakcyjna, wartosciowa kobietka, ze mam jeszcze pare ladnych lat, by przezyc swoja mlodosc bez toksycznosci, byc szczesliwa i wolna. Zaczynam gdy dostane wyplate - od farbowania wlosow, paskow wybielajacych,ujedrniajac ych balsamow, nareszcie rzucam cholerne tabletki i zapisuje sie na aerobik, a wiosna odswiezam garderobe na pare fajnych ciuszkow . I sama se pojde do kina, bo ostatnio bylismy razem w kinie rok temu i tak placilam za swoj bilet. Niech takie dupki sie BUJAJĄ o! A Wam życzę też odzyskania równowagi, nauczenia się życa bez nich i nie cierpienia! To tak mnie boli, że tyle wspaniałych dziewczyn musi cierpieć przez takie dupki bez emocji. Musimy byc razem i wspierac sie..
Ale sie rozgadalam, ale nie mialam komu tego powiedziec...jak u wiekszosci z Was, moje przyjaznie sie 'lekko' oswobodzily... :/
__________________
I'm still living my dream...
butterfly_20 jest offline Zgłoś do moderatora