[a4fe74769c46a8b3f27462c06deeaa5a0ba50375_612d631274ff7]

Wielkie dzieki dziewczyny za poruszenie tego tematu

Sama zbieram się do napisania słów kilku o mojej przygodzie z Diacnealem.

Wspomnę tylko, że zaniedbałam radę Sandiji i nie stosowałam porządnego aptecznego nawilżacza. Dorobiłam się w jednym miejscy złażącej skóry, którą bezwiednie w nocy podrapałam i przez 3 następne tygodnie leczyłam wielką ranę. Zostało mi małe przebarwienie.

Dlatego, zważywszy na moje przykre doświadczenie, szorujcie do apteki po coś solidnie nawilżającego.