2006-06-10, 06:03
|
#28
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 314
|
Dot.: TWARZ- patenty na NAJ:)
Dla mnie najważniejsze jest to co napisała AgaBJ - ręce precz od twarzy, choć przyznam, że nie zawsze jest to łatwe.
Po drugie nie jestem zwolenniczką skomplikowanych programów pielęgnacyjnych z dużą ilością kosmetyków i maseczkek. Staram się ograniczyć i jedno i drugie (choć to też niełatwe), stosuję kosmetyków niewiele, ale konsekwentnie.
Tak już mam, że jak coś nowego wprowadzę to od razu cera to wyczuje i kłopoty gotowe.
Filtry,wit c, effeclar k, olejek H - to już nasz biochemiczny standard - rewelacja .
Ręczniki papierowe, poszewki na jaśka zmieniane codziennie - to niewątpliwie pomaga.
Dieta - tu oczywiście unikanie słodyczy (czekolady nie jem wogóle w żadnej postaci), fast foodów i ostrych przypraw. Alkohol mojej cerze również szkodzi. Owoce, woda, ziołowe i zielone herbatki .
Na pieńku moja buzia ma również z kawą - piję jedną dziennie i uważam, że to za dużo - ale nie potrafię sobie odmówić.
W sumie to moja cera funkcjonuje dobrze tylko wtedy gdy żyję w całkowitej ascezie dietetycznej, kosmetycznej i kolorówkowej - strasznie to brzmi, ale takie są fakty.
Kolorówka to u mnie brązer, i to też nie używany codziennie. Błyszczyk i tusz do rzęs oczywiście. Bebe słoneczna - czy to kolorówka ?
By twarz nie była tak ostatecznie bez wyrazu używam paletki do brwi Sephory - uważam ją za absolutne KWC - 2 maźnięcia wystarczą by twarz wyglądała, a nie tylko była .
|
|
|